Rozświetlony ekran mruga, skąd z krawędzi wypadają linię, dzieląc go na mniejsze kwadraty. Wylatuje motyl, który łapie utworzoną kostkę i leci z nią przez biały ekran. Ukazany zostaje tyłem jak puszcza ów kość. Kamera sunie do przodu ukazując formujące się logo.
Dziewczyny siedziały w loży z większością artystów w specjalnej loży.
Vicey: Good morning ludziska!
Tori: Ponownie was witamy w The Melody Festival!
Vicey: W dzisiejszym specjalnym odcinku!
Tori: Dlaczego specjalnym?
Vicey: Bowiem dzisiaj wyłonimy dwóch szczęśliwców w dzisiejszych Wild Cardach.
Tori: Ale pewnie się spytacie.
Obie nagle zaskoczone rozszerzyły usta i machały rękami jakby udając zaskoczone.
Tori: Co to Wild Card?
Vicey: I tutaj wasza Vicey!
Wstała i wypięła się w stronę kamery.
Vicey: Przychodzi na ratunek! Otóż wymieszane pary miejsc trzecich oraz czwartych staną do pojedynków naprzeciwko siebie. Nasi pozostali goście oraz obecni finaliści wyłonią osobę, która zasłuży się dzisiaj najlepiej.
Tori: Każdy z nich przygotował specjalną piosenkę na dzisiejszy wieczór. Stawką jest finał, więc na pewno będzie emocjonująco!
Vicey: O tak! Kogo mamy w pierwszej dogrywce droga Tori?
Tori: Spójrzmy.
Na pulpicie pojawiło się przecięcie na pół, gdzie losowało naprzemiennie między czwórką z nich. W końcu stanęło na dwóch osobach.
Vicey: Jimmy oraz Chelsey!
Tori: Chelsey i Jimmy! Pamiętajmy.
Vicey: Oj tak...
Tori: Panie pierwsze!
Vicey: Tak więc zaczynamy!
Widownia zaczęła huczeć i rozpoczęła się pierwsza niesamowita dogrywka pomiędzy pierwszą z par.
Vicey: Chciałbym by trwało to dłużej.
Tori: Nie przesadzajmy i tak było wyśmienicie! Prawda ludzie!
Widownia odwzajemniła i skandowała aplauzem i okrzykami.
Vicey: Czas więc na decyzję naszej wspaniałej loży!
Każdy z nich rozpoczączął głosowanie. Nie trwało długo i dziewczyny miały już wyniki.
Tori: Po kolei?
Vicey: Oczywście!
Tori: Pierwszy głos dla Jimmiego!
Vicey: Następny jest dla Chelsea.
Tori: Kolejny dla Chelsea.
Vicey: Kolejny dla Chelsea.
Tori: Następny dla Jimmiego.
Vicey: Następny ponownie dla Jimmiego.
Tori: Następny dla Chelsea.
Vicey: Następny dla Chelsea.
Tori: I ostatni jest dla...
...
...
...
...
...
Chelsea! To właśnie ona otrzymuje drugą szansę i przechodzi do dalszej części.
Słupy świateł oswietliły dziewczynę, która skakała z radości.
Vicey: Serdecznie gratulujemy.
Tori: Przykro nam Jimmy, ale nie łam sie. Wciąż cię nie zostawimy do finału.
Vicey: To było ekscytujące czyć nie?
Tori: Po krótkiej przerwie wrócimy do kolejnego pojedynku!
Vicey: Zostańcie z nami. Po krótkiej przerwie powrócono do loży, gdzie panie ponowny siedziały wśród uczestników.
Tori: Wiadomo już kto wystąpi w drugiej części.
Vicey: No to nie zagadka, skoro czterech zostało.
Tori: Jesteśmy takie mądre.
Obie się zaśmiały.
Vicey: Dobrze, dobrze. Troszkę powagi. W drugim pojedynku zmierzy się Catherine wraz z Lancem.
Tori: Czekaliście na to? Ja tak.
Vicey: To na co czekamy? Rozpocznijmy kolejne show!
Kamery sunęły ku górze, gdzie widać było chmarę dymów i rozpoczęła się druga część występów.
Vicey: Brawo, brawo!
Tori: Cudnie jak zwykle.
Vicey: Ale chyba zepsujemy tą chwilę. :<
Tori: Choć się bawimy, to musimy pamiętać. To mimo wszystko konkurs.
Vicey: Mamy wyniki od naszej wspaniałej loży.
Tori: Czas je wam przedstawić.
Obie zerknęły i zaznajomiły się z wynikami glosowania.
Vicey: Pierwszy głos jest dla Catherine!
Tori: Drugi dla Lanca
Vicey: Trzeci dla Catherine!
Tori: Czwarty dla Catherine!
Vicey: Piąty ląduje na konto Lanca!
Tori: Szósty również dla Lanca!
Vicey: Siódmy dla Catherine!
Tori: Ósmy dla Lanca.
Obie się spojrzały.
Tori: Cztery do czterech... Ostatni i decydujący głos otrzymał.
Vicey: Otrzymał ALBO otrzymała...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
Catherine!
Tori: O em dżi! Jednym głosem!
Vicey: Catherine przechodzi do finału!
Smutny i rozczarowany Lance zszedł ze sceny. Na nią poproszona została Chelsea.
Vicey: Chelsey!
Tori: Oraz Catherine!
Vicey: Obie panie powrócą z nowym repertuarem.
Tori: Gdzie zmierzą się już z najlepszymi
Vicey: Majli, Evelynn, Ivaną oraz Fatimą.
Tori: W niesamowitym finale.
Vicey: The Melody Festival!
Tori: Dziękujemy za waszą dzisiejszą uwagę. Choć krótko.
Vicey: To bawiliście isę przednio i oczekujemy was za tydzień, gdzie emocje sięgną zenitu.
Tori: W Wielkim...
Vicey: Finale!
Nagle kula dymu zasłoniła ich oraz scenę, ekrał poczerniał i pojawiło się logo The Melody Festival.