Centrum Totalnej Porażki - Odcinek 23
Chris : Chcecie wiedzieć co się ostatnio stało ? no ćóż . Zawodnicy musieli spędzić noc poza Centrum i polowali na ulubione zwierzątko . A także one im towarzyszyły. Blainely miała pokalecząną twarz. Trent i Jen popływali sobie , a Lindsay nic nie zrobiła. ostatecznie to ta ostatnia została wystrzelona z Centrum . Kto będzie kolejny i kto trafi do finału ? Przekonacie się dziś w Centrum Totalnej Porażki !
Intro
Muzyka : Total Drama Opening
Z rury wychodzi kamera płosząc kilka karaluchów , z sedesu wychodzi kamera i kolejna kamera wychodzi z śmieci płosząc szczury . Kamera wlatuje przez drzwi do centrum , a przed Centrum Chris z batem bije Chefa i Rona , którzy go ciągną po śniegu. Przy fontannie stoją Caitlin , Wyatt , Jen , Jonesy , Nikki i Jude i się śmieją . Kamera przechodzi do Khaki bazar , gdzie Kirsten , Kristen i Lindsay wychodzą z przebieralni w dziwnych strojach . Na krzesłach siedzi Justin i Brigette i pokazują oceny za ich występ. Kamera przechodzi dalej , gdzie Darth walczy z Blakiem na miecze świetlne ,ale nagle wskakuje Tyler i ich wystrasza. Z boku siedzi Bobbie i śmieje się z tego. Kamera przechodzi do sklepu w różowym i zwiewnym , gdzie Sierra stoi w sukni ślubnej przed Alejandro ze związanym Codim w rękach . Kamera leci dalej do klepu sportowego , gdzie Tricia i Heather rzucają w siebie piłkami , ale nagle zjawia się Bobbbie i wyrzuca je obie na korytarz. Próbują się dobić do drzwi. Na korytarzu , stoi Cortney , która rzekomo chce podać rękę Gwen , ale wyciera w jej twarz mop . Nagle pojawia się trent i wyrywa jej mop po czym ją goni . Gwen kiwa głową niczym zauroczona. W kawiarni pojawia się Alexis , która pije kawę z Izzy , Noahem i Camilie , Nagle wszystkie trzy dziczeją . Pojawia się kula dyskotekowa i zaczynają tańczyć na stole . Noah robi wielkie oczy z zachwytu i całuje Camilie. Kamera przechodzi do Studia gdzie na kanapie siedzi Josh z Blainely . Nagle spada ekran , Josh patrzy się z pogardą na nią . kamera się oddala . Widać wszystkich zawodników na ławach i pojawia się napis Centrum Totalnej Porażki.
Apartament[]
Jen : Zimno mi , zimno ..
Macza nogi w kuble z gorąca wodą.
Blainely : Haha ! Trochę wody i zmarzła ci dupa co nie ?
Jen : Gdybym nie czuła się tak źle , to bym ci ..
Kichnęła i posmarkała sobie kołdrę .
Jen : Widzę to co mam w nosie ..
Blainely : A tak do twojej wiadomości . To chyba ja wygrałam i wynoś mi się stąd !
Trent : Chris pozwolił , zresztą jesteśmy finałową trójką i może tutaj przebywać .
Zabrała parę poduszek u ubrania .
Blainely : Jeszcze tylko trochę. Tylko chwilę z wami muszę wytrzymać !
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : Lindsay zrobiła to co chciałam . Byłam zszokowana , ale plany idą lepiej niż mi się wydaje.
Blainely : Co za niewydarzone bachory , muszę iść do łazienki . Nie ogarnę tego dłużej.
Wychodzi zatrzaskując drzwi za sobą.
Trent : Masz , może to ci pomoże .
Jen : Nie chce pomocy od ciebie.
Trent : Staram ci się pomóc.
Jen : Chcesz tylko wzbudzić we mnie litość do ciebie .
Trent : A może po prostu chcę wyprostować pewne sprawy .
Jen okryła się kołdrą i się położyła.
Jen : A co ty chcesz jeszcze zrobić ! Jesteś zwykłą świnią. Całujesz się z jedną , potem z drugą . Myślałam ,ze jako muzyk masz wrażliwą duszę. Potrafisz współczuć ? A zachowujesz się gorzej od Alejandro połączonego z Heather.
Wstał i spojrzał się w okno , a ona obróciła się na drugą stronę łóżka i zaczęła pić herbatę .
Trent : Wiem jaki jestem . nic z tym nie zrobię już . Gwen jest szczęśliwa z Duncanem . Wiem ,ze zdradziłem Caitlin , ale czy ona naprawdę długo by ze mną przetrzymała związek ?
Jen : Nie sądzę , ale i tak zrobiłeś świństwo .
Podszedł i usiadł .
Trent : Wiem ,że być może to nieodpowiednia chwila , ale to jest gra. I musimy wytrwać.
Jen : Więc co chcesz zasugerować ?
Trent : Sojusz przeciwko Blainely , tylko my dwoje zasłużyliśmy na to .
Jen : Mimo tego co zrobiłeś Caitlin , postaram się o tym zapomnieć. A Blainely jest tą , która nie zasłużyła na finał .
Trent : Dzięki ,ze się zgodziłaś. Zacznijmy na nowo i bez żadnych sporów .
Wyciąga do niej rękę .
Jen : Zgoda . Pokonamy blondynę !
Podała mu rękę i oboje się nieco uśmiechnęli.
Jen : I dzięki za pomoc , już lepiej się czuję .
Trent : Trzeba dbać o innych , a ja muszę sporo rzeczy sprostować. To mi trochę pomoże .
Chwycił za swoją gitarę i zaczął grać piosenkę , a jen nieco się uspokoiła. Ale i tak po jej minie było widać ,ze jest na niego wściekła .
Jen ( W pokoju zwierzeń ) : To dobry gest , jak na początek . Ale łatwo nie będzie miał !
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : Jej słowa zabolały , ale doskonale ją rozumiem . Co za szkoda.
Łazienka[]
Wściekła Blainely wchodzi do łazienki i rzuca swoje graty .
Blainely : Nic tutaj nie działa normalnie ! Nic !
Próbuje wcisnąć cos do kontaktu , ale jej nie wychodzi.
Blainely : Pierwszy raz , w cywilizowanym świecie . Pierwszy raz tutaj jest Totalna Porażka i na dodatek chore wtyczki !
Zaczyna szarpać się coraz bardziej
Blainely : Nie będę tego wkładała. Potrzebuję mojej służby. Aż żałuję ,że nie ma tych blond idiotek !
Ron : Pss , mogę ci pomóc.
Blainely ogląda się wokół i widzi Rona.
Blainely : A ty co ..Zaraz ..
Ron : Ty wiesz co to jest .
Blainely : Chris McLean pisze pamiętnik ..
Ron : No jak on tutaj się znalazł ..
Wypuszcza go z rąk i spada na ziemię .
Blainely : O rany , jakieś śmieci tutaj leżą .
Ron : Co my robimy ! Masz go ..
Podnosi i daje jej .
Blainely : Ta , a skąd mam wiedzieć , że jest prawdziwy i co za to chcesz ?
Ron : To co chcę to oczywistość . Chcę kawałek wygranej.
Blainely : No teraz wiem . A prawdziwy jest ?
Otwiera i zaczyna wertować kartkami .
Ron : Tak , Chris codziennie go całuje przed snem .
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : EE , nie wiem o co chodzi Ronowi , ale to było na serio dziwne . Ale przyda się on . Będę wiedziała jak go podejść .
Ron ( W pokoju zwierzeń ) : Chris z każdym dniem mnie denerwuje. Niech ma za swoje .
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : Ron , to może być początek wspaniałej przyjaźni. O ile cię nie wydam . Haha
Blainely : Zgoda , dostaniesz kawałek tortu , ale masz mi zapewnić zwycięstwo !
Ron : To masz w garści . Dzisiaj się postaraj , a finał masz w garści .
Przymrużyła oczy i odgarnęła włosy .
Blainely : Możesz już iść , ja mam trochę lektury do poczytania.
Blainely zdążyła przeczytać kilka stron . Po chwili słychać wołanie Chrisa . Zawodnicy natychmiast udali się na plac .
Dziura , gdzie była fontanna[]
Trent : To udało ci się naprawić to beznadziejne coś ?
Widać stażystów co próbują naprawić fontannę.
Chris : Po waszej ostatniej akcji w kanałach podskoczyła nam oglądalność. Zapunktowało to wam . No , więc wasze zadanie. Pierwsze jest proste.
Blainely : Do rzeczy panie Adonis ..
Chris : A ty skąd to wiesz ?
Blainely : Powiedzmy ,ze cichy ptaszek powiedział .
Jen : Pewnie .
Blainely : Coś mi sugerujesz ?
Trent : Nie warto .
Blainely : O wiec widzę , że macie sojusz. I tak was obu zniszczę !
Nagle Chris wcisnął Krzykawkę i zwrócił ich uwagę na siebie.
Chris : Skończyliście już , bo czas przejść do pierwszego etapu zadania ! będzie to pokaz mody ! Wystąpicie w trzech kategoriach ! wasz pokaz solo , pokaz solo waszego partnera oraz pokaz w duecie !
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : Kończą mu się pomy6sły , bo zadanie z modelingiem już było .
Jen ( W pokoju zwierzeń ) : Musze się postarać . Zresztą kiedyś byłam kandydatką na modelkę. O tak ! Nagroda będzie moja !
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : Spoko wyzwanie. Poradzę z tym sobie.
Trent : A kim będą nasi partnerzy ?
Chris : Blainely , jeden stoi przed tobą !
Blainely podchodzi i patrzy przez ramię Chrisa .
Blainely : Nie widzę ..
Chris : Może ci podpowiem . To ja !
Blainely : Że !!
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : CO ! Ja mam być z nim w duecie. Ale w sumie. Zobaczymy jak to wypadnie.
Jen : A mamy prawo wyboru ?
Nagle zza kotary wychodzi Jude oraz Gwen .
Gwen : Trent , hej .. miło cię znowu widzieć ..
Jen : Aghh Jude ! Super cię znowu widzieć .
Jude : Moja ziomalko , pomogę ci jak tylko mogę . Wygrasz to mała .
Jen : Się rozumie !
Podbiegają i przybijają sobie żółwika.
Chris : Idziemy na wybieg .
Przed Wybiegiem[]
Wszyscy szli jakąś chwilkę po czym Chris wszedł na scenę , a cała reszta za nim .
Chris : Oto jury w czteroosobowym składzie . Przedstawiam wam Tori ! Wspaniałą prowadzącą Nowych na wyspie !
Tori : I was jest mi miło widzieć. Jestem zaszczycona !
Chris : Obok znany wam zawodnik , otrzymał swoje mordercze reality show , Bobbie !
Bobbie : Niestety , nie powinno mnie tutaj być , ale skoro jestem to niech zabawa się zacznie !
Chris : Oraz znani wam Ron oraz Chef .
Chef : Chris , załóż tylko podkolanówki i wyeksponuj łydki .
Tori : Nie , on ma zbyt obwisłe nogi .
Bobbie : Niemowlaki takie mają , ale on nie dorósł do tego.
Chwyta się za głowę .
Bobbie : Co za draństwo . Ja chce zemsty i rozlewu krwi .
Trent : Inaczej cię zapamiętałem .
Bobbie : Odejdź , a pokaże ci się z mojej gorszej strony !
Blainely : A jakie jest ich zadanie ?
Chris : Powiem tak .. Jedno z was wygra , pozostała dwójka powalczy o głosy widzów o miejsce w finale. Dzisiaj musicie postarać się w tym zadaniu , a dopiero w następnym odcinku dowiemy się kto wyleci z hukiem ! A zadanie to ! Pokaz Mody !
Jen : A oni o tym zadecydują ?
Chris : Nie , oni będą was tylko komentować i trochę podkurzać .
Blainely : Podkurzać ?
Bobbie : Dalej , ruszcie swoimi nóżkami , bo chcemy już zacząć . Musze jeszcze dzisiaj popastwić się nad swoimi .
Zadanie Pierwsze – pokaz solo uczestników[]
Wszyscy niecierpliwią się za kulisami .
Jude : Masz zamiar tylko tak wystąpić ?
Jen : Tak na początek , będzie dobrze !
Blainely : Z takim czymś nie masz szans !
Jen : Zobaczymy !
Pewna siebie wychodzi jako pierwsza , okrąża wybieg po czym odbija piłkę o paletkę i trafia w Tori .
Tori : Jak tak było można , no jak !
Bobbie : Mnie się to podobało . Masz wymach. Ale i tak te kacze raczki w niczym ci nie pomogą .
Jen zbiega z wybiegu i zaczyna szarpać się z Bobbim . Pozostała dwójka spogląda ją zza kotary .
Blainely : Całkowite ośmieszenie. HA !
Chris : Ty ruszaj , bo chcę sam się wypromować !
Blainely zaczyna malować się szminką .
Blainely : A ty co , kelner w kuchni ?
Trent : Przynajmniej nie mam na sobie tyle tapety ile jest na tej ścianie.
Blainely obruszona ruszyła pewnym krokiem na wybieg .
Gwen : Dowaliłeś jej .
Trent : Dzięki i przykro mi za wszystko co się stało .
Gwen : Wiem , ja też trochę przegięłam .
Przytulił ją ..
Trent : Dzięki za wsparcie , ale też lecę .
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : To zadanie , oczywiście ja wygram !
Gwen ( W pokoju zwierzeń ) : Mimo , że nigdy pewnie nie będziemy mieć normalnych relacji , to będę go wspierała.
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : Dobrze , że ktoś kto mnie wspiera tu jest i mam wszystko w porządku z Jen !
Trent wybiega. Jen została opanowana i w końcu sędziowie zwracają uwagę na nich.
Tori : trent , tak ty to chyba Trent. Masz wspaniały kostium .
Ron : Co ty kelner jesteś ?
Chef : Wyglądasz zupełnie jak niemodny Justin !
Trent : To mnie nie obraża .
Chef : A powinno !
Tori : A ta za tobą ma za dużo tapety .
Ron : I czy to moja nagroda wojskowa !
Zasłania tabliczkę na pucharze .
Blainely ; Nie .. Nie twoja ..
Ron : Nic nie szkodzi .
Wszyscy spojrzeli na niego podejrzliwym wzrokiem .
Ron : To tylko moje zdanie !
Wszyscy idą za kulisy .
Troi : Dla mnie za wcześnie .
Chris : Dawajcie reklamy ! Szybko !
Reklama[]
W innej galaktyce w innym mieście zabrał ze sobą 24 uczestników w kosmos będą walczyć o okrągły milion dolarów kto zwycięży ? Kto zostanie rozjechany przez statek badawczy. Kto nie wytrzymał ciśnienia w kabinie ? Kogo chciała pożreć muchołówka i w kogo łupnie asteroid ? Oglądajcie ! Totalna Porażka : Kosmiczna Przygoda ! Tego nie można przegapić. Oto Totalna Porażka : Kosmiczna Przygoda !
Zadanie Drugie – Pokaz solo pomocników uczestników[]
Blainely : Są mną zachwyceni ..
Wzdycha i patrzy w lustro .
Gwen : Tak , ten cały tusz ci spływa.
Blainely : Utop się gotko !
Gwen : Czas na nasz występ .
Chris : Jestem gotów . Mahaha !
Blainely : to pasuje do ciebie .
Trent : Tylko jak się w lusterku przejrzysz ?
Panicznie patrzy w lustro i wzdycha .
Chris ( W pokoju zwierzeń ) : Czepiają się , ale nie wiedzą , że ja słodki Chris wygra.
Trent : Powodzenia , wyglądasz obłędnie .
Jude : Pewnie , oboje jesteśmy cool !
Zakłada czarne okulary i szpanersko wychodzi z deską .
Jude : O tak ..
Tori : Co za ciastko ..
Zaczęła się wachlować .
Ron : Taki coś mi działa na nerwy tylko !
Bobbie ; Taki coś , wysłowić się nawet nie umiesz. Po za tym ma dobre ciało . Oh , aż czuję ten pręt w jego brzuchu .
Jude ; Nie wiem skąd cię kolo wzięli , ale pręta w moim brzuchu nie zobaczysz .
Nagle nad nim przelatuje Gwen .
Gwen : A co powiesz na to !
Rzuca kunajem w stronę Bobbiego , ten go chwyta w locie .
Bobbie : Coś z wyższej półki .
Chef : Ech , liczyłem ,ze zabije smarkacza .
Bobbie : Tylko nie smarkacz.
Tori : Jak dla mnie wszyscy zachowujecie się jak dzieci.
Chris : A co powiecie na to ! niach . Mroczny wampir !
Blainely : Dawaj !
Ron : Zbyt dziecinne .
Troi : Urocze , mrrr
Bobbie : bez erotyzmu , proszę ..
Podbiega i chwyta Chrisa za szyję.
Tori : Jeszcze tygrysa nie uwolniłam .
Chris : Ale zaraz ja cię czymś poszczuję .
Tori : Miał , wysuwa pazurki .
Chef : Hahaha !
Bobbie : To jest jedyna osoba , która z własnej woli chciała cię dotknąć , czyż nie ?
Jen ( W pokoju zwierzeń ) : Ahahahaha
Bobbie ( W pokoju zwierzeń ) : Ahahahaha !
Chef ( W pokoju zwierzeń ) : Ahahahaha !
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : Ahahahaha !
Gwen ( W pokoju zwierzeń ) : Ahahahahaha !
Chris stoi zamurowany , Tori go ciągle trzyma , a wszyscy naśmiewają się z niego ile popadnie.
Chris : Teraz mnie przyprawiliście o nerwy .
Bobbie : To było takie zabawne ; Az łzy poleciały. Nie sądziłem ,ze to będzie kabaret i pokaz mody .
Tori : Pa , masz moje poparci Chrisiu ! Blainely prowadzi !
Chef : Chrisiu ..
Chris : Nie przeginajcie !
Bobbie : Ja daję głos na Trenta . Tylko ze względu na Gwen .
Chef : Blainely prowadzi , bo nie mam zamiaru szukać innej roboty .
Blainely : Tak wygrywam ! Wygrywam . Zdeklasuję was młokosy !
Tori : Zgoda , ale wynocha mi stąd. A teraz idźcie się przebrać do ostatniego wyzwania !
Kulisy []
Chris : Dlaczego oni to wymyślili. Za co , ja wspaniały Chris muszę ..
Ukradkiem podchodzi do niego Blainely.
Blainely : Mam do ciebie parę spraw .
Chris : Zostaw mnie , to jest ..
Wyciąga i pokazuje mu pamiętnik .
Blainely : Wiem dużo , a jedno co żądam to miejsce w finałowej dwójce ..
Chris ( W pokoju zwierzeń ) : Skąd ona go ma ! Dowiem się prawdy , prędzej , czy później.
Blainely : Jesteś na każde moje skinienie. Dopóki nie wygramy .
Chris : Dobra , będziesz w finałowej d1)ójce. A kogo chcesz za rywala ?
Blainely : Niech widzowie zdecydują . Ja mam inne sprawy na głowię . Czas ubrać się w garnitur .. wampirze .
Tymczasem przy lustrze siedzi Jen i robi sobie delikatny makijaż .
Jude : Wyglądam odlotowo , a ten szalik .
Jen : To co lubię robić najbardziej .. Co to jest ?
Spojrzała się jak zaklęta w Trenta i Gwen .
Trent : To był mój pomysł .
Gwen : Ta .. super ..
Wzruszyła oczami
Gwen : Ninja , a teraz dziewczyna z kosą ?
Trent : Wszyscy kochają być ninją ! Poczuj się jak ninja .
Gwen : Nie mam zamiaru. Chcę to skończyć , zanim gorzej się poczuję.
Zadanie Trzecie – Pokaz w duecie[]
Tori : nadchodzą !
Pierwsi wychodzą Blainely i Chris ..
Tori : Klasyka , klasyka ! Cudowne !
Bobbie : Elegancji nigdy dosyć .
Zaczynają bić brawo.
Blainely : Pamiętaj Chris ..
Kolejni wchodzą Jen i Jude
Jen : Oto ja w jednym z ulubionych sportów , oto narciarstwo !
Chef : Ehh , nuda ..
Tori : Nie zachwyciłaś mnie jak Trent i Gwen , czy Chris !
Jen : Gdybym się nie rozchorowała ..
Kichnęła, po czym opluła Juda ..
Jude : Super ..
Bobbie : Ta .. super .. Na,,
Nagle wyszła Gwen , a Bobbiemu aż oczy stanęły ..
Bobbie : Cudo .. mroczna pani .. Kosiarz .. symbol zniszczenia .. to jest piękne ..
Ron : Nie dostrzegam w tym piękna , tylko chorą wyobraźnię .
Gwen : Uhh , jeszcze Bobbie mnie polubił .
Bobbie : Nigdy nic do ciebie nie miałem Gwen ..
Tori : Więc mamy swoje typy .. Ja głosuję by w finale znalazła się !! Blainely !
Blainely : O tak !
Bobbie : Dla mnie zdecydowanie trent , ale to bardziej zasługa Gwen ..
Trent : Dobrze jest .
Ron : Ja oddaję swój głos na Blainely !
Chef : co mogę powiedzieć . Muszę być wierny mojemu druhowi , Chris masz mój głos !
Nagle Blainely podskoczyła i pisnęła wysokim głosem .
Blainely : Ta !!!!!!
Pisk był tak mocny , że szyby popękały , a ludzie padli na ziemię .
Chris : Co za szok ..
Eliminacje []
Chris : Witam was na eliminacji .
Trent : Ale mówiłeś, że nie ma eliminacji .
Chris : Zgadza się , ale szkoda nie wystrzelić paru ludzi z Centrum
Bobbie : Mam jedno pytanie ? ten wagonik jest ciaśniejszy niż pamiętam !
Widać jak Tori , Bobbie , Jude i Gwen się przepychają w niewielkim wagoniku .
Chris ; Ale pamiętasz to ?
Pociągnął za wajchę .
Chris : I w ten sposób odpadli ludzie, którzy nie powinni się tutaj znaleźć. Blainely mnie teraz szantażuje , leci do mnie wściekły producent a ja mogłem spełnić swoje marzenia o modelingu. To był najpiękniejszy dzień . Tylko oni wszystko mi zniszczyli ! W kolejnym odcinku dowiemy się Kto z tej dwójki ! Jen czy Trent ! Widzowie , zagłosujcie , kto zasłużył z nich na miejsce w finale.
Blainely ; Jedno jest zaklepane !
Trent ; Szkoda , że nie mogliśmy my się tam znaleźć .
Jen : Szkoda ..
Chris : Więc zapraszam was do Centrum Totalnej Porażki !