TotalDramaPolishFanFick Wiki
Advertisement

Totalna Porażka: Drugi raz w Trasie – odcinek 5


Chris: Ostatnio w Totalnej Porażce. Uczestnicy musieli przedostać się z Polski do Szwecji przez Morze Bałtyckie. Afrykańskie Lwy już od początku mieli łatwiej, ponieważ dostali grupowy bilet na prom. Za nimi wkradły się Dakota, Lindsay i Zoey, które zostały zmuszone do sojuszu. Reszta Wielkich Podróżników płynęła małym statkiem. Ktoś z Drużyny Chłopaków wpadł na pomysł „pożyczenia” sobie helikoptera. Ostatecznie to Podróżnicy przegrali i wykopali Dakotę. Chwilę później Brick postanowił odejść twierdząc, że złamał zasady Kodeksu Kadeta. Kto dzisiaj wyleci? Co będziemy robić w Szwecji? Tego dowiecie się oglądając Totalną Porażkę: Drugi raz w Trasie!

<intro>

Szwecja[]

Chris: Dzisiejsze zadanie będzie proste i przyjemne.

Ashley: Jakoś tak mniej osób jest.

Chris: Brick postanowił odejść, więc odpadły dwie osoby. Wracając do zadania. Właśnie stoimy przed fabryką czekolady. To tutaj będziecie walczyć o pierwszą klasę w samolocie.

Lindsay: Och, ja uwielbiam czekoladę!

Zoey: Ja też!

Chris: To dobrze, ale też źle. Będziecie musieli znaleźć w tej fabryce dużą tabliczkę czekolady z logiem waszej drużyny. Po drodze możecie sobie trochę pojeść, ale nie zapominajcie o zadaniu. Chyba nie chcecie przegrać, prawda? Szczególnie wy, Podróżnicy.

(pokój zwierzeń)Courtney: Co trudnego jest w tym zadaniu? To, że mogę zjeść za dużo czekolady? Jedyne, co trzeba zrobić, to znaleźć jedną, specjalną tabliczkę czekolady.

Drużyna Chłopaków[]

Lightning: My możemy się powstrzymać od jedzenia, co nie?

Duncan: No nawet musimy, bo niepotrzebnie straciliśmy jedną osobę.

Jo: Brick kiedyś tego pożałuje!

Alejandro: To był już jego wybór. Nie możemy mu tego zabronić.

Lightning: O, fajnie tu!

Jo: No…

(pokój zwierzeń)Jo: W końcu ja też lubię czekoladę! I to nawet bardzo…

Wielcy Podróżnicy[]

Jennifer: Nawet nie próbujcie się zatrzymywać! Musimy dzisiaj wygrać!

Lindsay: Ale ja nie będę mogła się powstrzymać! Wszędzie jest czekolada!

Zoey: To zadanie rzeczywiście może sprawiać problemy.

Natalie: Najlepiej będzie, jak nie będziemy się rozdzielać. Gdyby ktoś zaginął w tej fabryce, to pewnie musielibyśmy szukać tej osoby.

Jennifer: Dobra, to poszukajmy może gdzieś na górze?

Andrew: Ja za tobą wszędzie pójdę.

<Jennifer patrzy się na niego zniesmaczona>

Afrykańskie Lwy[]

Courtney: Powinniśmy szukać tam, gdzie według Chrisa byśmy nie szukali.

Gwen: Czyli gdzie?

Sierra: W najgłupszych miejscach do ukrycia wielkiej tabliczki czekolady.

Courtney: Dokładnie.

Cody: To skoro wiemy, gdzie trzeba szukać, to może zatrzymamy się na chwilę?

Heather: Nie ma czasu!

Ashley: Ja też chcę trochę spróbować!

Lucas: I ja też!

Heather: Dobra, ale jeśli przegramy, to pamiętajcie, że to nie był mój pomysł.

<wszyscy z drużyny Lwów zaczynają jeść czekoladę, która jest w pobliżu>

Drużyna Chłopaków[]

Orlando: Jak myślicie, gdzie to może być?

Alejandro: Pewnie w jakimś banalnym miejscu. Może nawet na ścianie wisi.

<Drużyna Chłopków idzie dalej, ale Jo zatrzymuje się>

(do siebie)Jo: Nie mogę tak chodzić po fabryce czekolady i nie spróbować czegoś. Potem ich jakoś znajdę.

<Jo zaczyna jeść czekoladę>

Afrykańskie Lwy[]

<po jakimś czasie>

Heather: Dobra, wystarczy wam?

Courtney: Straciliśmy już dużo czasu!

Lucas: Nikt nie powiedział, że musimy tu długo stać.

Heather: Eh… Nieważne. Szukajmy tego dalej.

Gwen: To gdzie teraz idziemy?

Sierra: Przeszukajmy wszystkie mniejsze pomieszczenia.

Courtney: Sierra ma rację. Nie powinniśmy tego szukać po jakichś zakamarkach.

<Lwy idą dalej>

Wielcy Podróżnicy[]

Lindsay: Zatrzymajmy się na chwilę!

Jennifer: No na chwilę może się zatrzymamy, dziwnie tak przejść obok pysznej czekolady i nie spróbować.

<Podróżnicy zaczynają jeść czekoladę; po pewnym czasie>

Jennifer: Jak chcecie, to sobie weźcie trochę na drogę.

Natalie: To idziemy dalej?

Jennifer: Tak, idziemy.

Afrykańskie Lwy[]

Ashley: Patrzcie na te czekoladowe drzwi!

Heather: Tam coś może być!

<Lwy podbiegają do drzwi>

Courtney: Możemy je połamać.

<Courtney kopnęła w drzwi, które się rozpadły>

Cody: Ja chcę tę czekoladę! Wezmę sobie trochę.

Ashley: W środku coś jest!

Courtney: To jest nasza tabliczka czekolady!

Heather: Super! Znowu możemy wygrać!

<Lwy zabierają tabliczkę i biegną do wyjścia>

Drużyna Chłopaków[]

<Alejandro patrzy na ścianę>

Alejandro: Ej! Patrzcie na ścianę!

Duncan: Czy to nie jest tabliczka czekolady z logiem naszej drużyny?

Orlando: Tak! Znaleźliśmy to w końcu!

Alejandro: No to wracamy do wyjścia.

Lightning: A gdzie jest ten chłopak Jo?

Duncan: Właśnie, gdzie ona jest? Musiała zostać gdzieś w tyle.

Lightning: Pewnie chciało mu się pojeść czekolady. Teraz musimy go szukać.

Orlando: No świetnie. Możemy przegrać.

Duncan: Wróćmy najpierw do Chrisa. Może zaliczy nam to zadanie.

Alejandro: Ok, może po drodze ją znajdziemy.

< u Jo, która skończyła jeść>

Jo: No dobra, teraz trzeba ich szukać. Tylko gdzie? Pójdę prosto.

Wielcy Podróżnicy[]

Jennifer: Już pewnie tamci znaleźli czekoladę, tylko my nie.

Andrew: Nie wiadomo. My też możemy coś znaleźć.

Lindsay: O! Tam na górze leży jakaś duża tabliczka czekolady!

Jennifer: To może być to, czego szukamy! Jak wejść na górę?

Natalie: Tam jest jakaś drabina.

Andrew: Ja chcę wejść! Dzięki mnie wygramy!

<Andrew wspina się po drabinie>

Na zewnątrz fabryki[]

<przybiegają Afrykańskie Lwy>

Chris: Brawo! Znowu wygrywacie! Nie znudziło wam się jeszcze?

Courtney: W sumie, to ostatni raz w pierwszej klasie byliśmy odlatując z Afryki. Teraz będziemy tam dopiero drugi raz.

Chris: No nieważne. W nagrodę możecie zjeść tą tabliczkę czekolady.

<po chwili przybiega Drużyna Chłopaków>

Chris: A wy znowu macie drugie miejsce!

Orlando: Ciągle drugie miejsce? To zaczyna być wkurzające!

Chris: Zaraz… Chyba brakuje wam jednej osoby?

Lightning: Jo sobie gdzieś poszedł.

Chris: Czyli, że jeszcze nie skończyliście zadania. Musicie jeszcze znaleźć Jo.

<przybiegają Wielcy Podróżnicy>

Chris: W sumie to już nie musicie jej szukać. Podróżnicy przybiegli.

Jennifer: No nie. Znowu przegraliśmy!

Chris: No właśnie nie. W Drużynie Chłopaków brakuje Jo, więc to wy zdobywacie dzisiaj drugie miejsce.

Jennifer: Tak! W końcu!

Alejandro: Czyli, że my przegrywamy?

<z fabryki wybiega Jo>

Jo: Więc to tutaj jesteście! Jak mogliście wrócić beze mnie?! Przebiegłam chyba przez całą fabrykę, ale nikogo nie znalazłam.

Duncan: Przez ciebie przegraliśmy.

Jo: Czemu przeze mnie? To już nie można zjeść trochę czekolady?

Alejandro: To po co odchodziłaś od drużyny?

Jo: Wkurzaliście mnie. A szczególnie ty, Lightning.

Lightning: O co ci chodzi? Zachowujesz się jak dziewczyna!

Jo: Bo ja jestem dziewczyną!

Duncan: Jo to dziewczyna. Lightning, nie wiedziałeś o tym?

Lightning: To ty jesteś dziewczyną?! W naszej drużynie była jakaś dziewczyna?!

Duncan: Spokojnie. Po tym odcinku w naszej drużynie już na serio będą sami chłopacy.

Chris: No dobra. Wracajcie do samolotu, a za moment spotkam się z Chłopakami na ceremonii głosowania.

Lightning: I jedną dziewczyną!

Jo: Daj sobie już z tym spokój!

Ceremonia[]

Chris: Witam na waszej pierwszej ceremonii. Zapraszam do głosowania.

(pokój zwierzeń)Jo: Wiem, że na mnie zagłosują. Ale ja chętnie wywalę Lightninga! (stempluje)

(pokój zwierzeń)Lightning: W tej drużynie nie może być żadnej dziewczyny! (stempluje)

(pokój zwierzeń)Orlando: Mimo wszystko najmniej dogadujesz się z drużyną. (stempluje)

(pokój zwierzeń)Duncan: Ja nie mam nic do powiedzenia. (stempluje)

(pokój zwierzeń)Alejandro: Jesteś dla nas niemiła i przegraliśmy przez ciebie. (stempluje)

Chris: Ok, pierwsze paczki orzeszków wędrują do Alejandro i Duncana!

<Alejandro i Duncan łapią paczki>

Chris: Kolejne orzeszki są dla Orlando.

Orlando: To było do przewidzenia.

Chris: Zostali jeszcze Lightning, który nie może zrozumieć, że w tej drużynie jest dziewczyna i Jo, która zawaliła zadanie i jeszcze nie dogaduje się z resztą. A ostatnia paczka z orzeszkami wędruje do… Lightninga!

Lightning: Tak! Lightning wiedział, że nie odpadnie!

<Jo łapie spadochron>

Jo: Pożałujecie tego, że na mnie głosowaliście. To ja miałam to wygrać!

<Jo wyskakuje z samolotu>

Chris: No i w Drużynie Chłopaków są sami chłopacy. I jest ich teraz najmniej. Kto odpadnie następny? Tego dowiecie się już w następnym odcinku Totalnej Porażki: Drugi raz w Trasie!

Advertisement