Świat Totalnej Porażki - Odcinek Dwudziesty Szósty
Samanta - Kolejny, piękny dzień w Europie. A już dzisiaj chyba ostatni - w Grecji.
Zoi - Ostatnio odpadł Noah, no cóż tak to już bywa.
Samanta - Na pewno będzie wiele ciekawych zdarzeń, a czymbardziej, bo jest już finałowa 14 !
Zoi - Małe pocieszenie, no ale trzeba się z tym pogodzić,....,poczekaj telefon. Halo.
Jakiś Pan z telefonu - Wygrała - pani 50.000 dol. Nagrodę proszę odebrać w Nowym Jorku, na ulicy 5th Ave 25.
Zoi - Jeeest ! Mam 50.000 dol. ! Spadam z tego sarego, brudnego samolotu. Nara.
Zoi bierze spadochron i leci....wylądowuje w Czarnogórze.
Zoi - (lecąc) To, chyba nie jest Nowy Jork.....no cóż to wezmę samolot. Juhuu !
W samolocie.
Samanta - No dobra, zostałam sama ?!
Nagle przychodzi do niej Moli.
Moli - A waśnie odchodzę i tak nie mam z tej pracy żadnej pensji. Doswidania.
Moli bierze spadochron i leci....wylądowuje w Kosowie.
Moli - (lecąc) O, matko to Kosowo ?! Mam przechlapane.
Samanta - No pięknie moje dwie przyjaciółki się ode mnie odwróciły. i skąd ja teraz wezmę kucharza. Halo Jayden, chcesz zostać kucharzem w TDW ?
Jayden - (przez samolot) No, jasne przylecę do was może jutro, gdzie będziecie ?
Samanta - Dam ci współrzędne na faksa. Pa.
Jayden - Do zobaczenia.
Samanta - No, cóż to zapraszamy.
<Opening>
W przedziale Nr 1[]
Scott - (pok. zwierz.) Mój sojusz jest po prostu niezniszczalny, na szczęście Courtney i Anne Maria nie wiedzą o sobie, tak to bybyło znacznie inaczej.
Geoff - Jak sądzisz Mike, dzisaij też wygramy ?
Mike - Może, a właśnie to są Dawn i Katie, zawsze jesteśmy rzem w grupie.
Dawn - Hej Geoff.
Katie - Hihihihi. Witaj.
Geoff - No....dobra mam być z wami w grupie ?
Mike - Jak chcesz.
Geoff - No dobra, czemu nie.
W innej części przedziału.
Scott - Hej Courtney, dzisiaj głosuj na B.
Courtney - Czemu ?
Scott - Bo tak. Hahahaha.
Courtney - No dobra, tylko się tak nie śmiej.
B idzie do przedziały Nr. 2
W przedziale Nr 2[]
Cameron - O, hej B, mam do ciebie małe pytanie czy dzisiaj mamy zagłosować na Scotta ?
B pokręcił głową na tak.
Harold - A dlaczego, tak go nie lubisz ?
B napisał coś na kartce.
Harold - Mam to przeczytać ?
B pokręcił głową na tak.
Harold - A więc: 'Tak, nie lubię go, coś sądzę, że coś knuje, ale nie wiem co.' może i masz rację, no dobra zaglosujemy na niego.
Do przedziału Nr 2 przyszedł też Scott.
Scott - Hej Anne Maria, dzisiaj głosujesz na B, ok ?
Anne Maria - Tak, tak, teraz się lakieruje nie przeszkadzaj.
Scott - I Izzy też.
Anne Maria - Dobra, przecież wiem.
W innej części przedziału
Lindsay - Jak tam się czujesz Dakota ?
Dakota - Średnio, mogłam głosować na Anne Marię, a nie na Noah.
Lindsay - Nie ma się co martwić.
Tyler - Prawda.
Lindsay - Całuski ?
Tyler - I ty się jeszce pytasz ?
Lindsay i Tyler całują się.
Dakota - Ohhh.
Samanta - (przez megafon) Uwga, zanim wylądujemy chodźcie wszyscy do Sali Głównej.
Sala Główna[]
Samanta - Uwaga. Zoi i Moli odeszły, więc teraz ja tu dowodzę. Od jutra kucharzem będzie Jayden. Na pewno go nie znacie, ale mam nadzieję, że polubicie. To tyle.
Cameron - Czyli, że teraz ty tu rządzisz ?
Samanta - Tak.
Geoff - Czyli, że dzisiaj nie ma jedzenia ?
Samanta - Dopiero jutro. Jayden dzisiaj nie przyleci. O, właśnie wylądowaliśmy chodźcie na zewnątrz.
Przed samolotem[]
Samanta - Witajcie w Atenach - stolicy Grecji. Właśnie znadujemy się Akropolu ateńskim, a ta budowla przed nami to Partenon. Jakieś pytania ?
Mike - To jakie jest to zadanie ?
Samanta - Aha, dobra, zadanie jest jedno - musicie po prsotu zbudować Partenon z tego oto marmuru, oczywiście w mniejszej skali. Powodzenai. Mogą być gupy. Wygrają dwie grupy - jedna, która zbuduje najładniejsze, a druga największe i przy okazji najsolidniejsze. Teraz macie czas na dobranie się w grupy. Marmur leży na tamtej strecie. Powodzenia.
Tyler - Lindsay, razem ?
Lindsay - Tak !
Harold - Budujemy we dwoje ?
Cameron - No dobra.
Dakota - (do siebie) No cóż to chyba buduję sama.
B pisze coś na kartce.
Cameron - Mam to czytać ?
B pokręcił głową na tak.
Cameron - 'Czy mogę z wami budować ?'
Cameron - Ja się zgadzam.
Harold - I ja też.
Geoff - Budujecie z mną ?
Mike - No jasne.
Dawn - Czemu nie.
Katie - Ja jestem na tak.
Anne Maria - Mogę z tobą ?
Scott - Buduj z Izzy.
Anne Maria - No dobra.
Courtney - Czy mogę z...
Scott - Nie, sama.
Courtney - No pięknie.
Scott - (do siebie) Czyli ja sam.
U Lindsay i Tylera[]
Tyler - To co buujemy coś ?
Lindsay - A umiesz to zrobić ?
Tyler - No...chyba nie.
Lindsay - I tak nie odpadniemy. Całuj.
Tyler - Już się robi.
I zaczynają się całować.
U Harolda, Camerona i B[]
Cameron - No dobra, przynieś trochę marmuru, niech ci B pomoże.
Harold - Za chwilę będzie.
Harold razem z B idą po marmur. Po kilku minutach wracają.
Cameron - A po drugie, jaki robimy duży, czy ładny ?
Harold - Lepiej duży.
B pokręcił głową na tak.
Cameron - Też tak sądzę.
U Dakoty[]
Dakota - (do siebie) Sama, tego nie zrobię. Jeszcze się pobrudzę. No cóż to przegram.
U Geoffa, Mikea, Dawn i Katie[]
Geoff - Moim zdaniem powinniśy zrobić duży.
Katie - Ja bym chciała ładny.
Dawn - Mi tam obojętnie, a ty Mike.
Mike - W końcu dziewczynom się ustępuję, niech będzie ładny.
Geoff - No to dobra, Dawn i Katie później zajmą się dekorowaniem. A ja teraz razem z Mikiem zajmiemy się za robienie go, ok ?
Mike - Ja się zgadzam.
Katie - I ja.
Dawn - To ja też, chodź Katie poszkuamy czegoś w mieście do dekorowania za chwilę wrócimy.
Mike - Idiecie tak same do centrum Aten ?
Dawn - Spokojnie, nie długo przyjdziemy.
Geoff - Dobra to wróćcie nie długo.
U Anne Marii i Izzy[]
Anne Maria - Ja w tym piachu nie buduje. Izzy, buduj.
Izzy - Ja idę do Aten, tam są skoki na bangi ! Idę je wypróbować. Pa !
Anne Maria - Co ?! Nie zostawiaj mnie tu samą, wracaj ! No, pięknie, kolejna przegrana.
I Izzy poszła do miasta.
U Courtney[]
Courtney zawzięcie buduje dużą replikę Partenonu. Ma nadzieję na wygraną.
U Scotta[]
Scott wogóle nie wziął się za budowanie, ale planuje dzisiejszą eliminację i podgląda innych.
Scott - (do siebie) Coś widzę, że B ma szansę wygrać, ktoś mi musi pomóc, tylko kto.......Courtney !
Scott idzie do Courtney.
Scott - No dobra, jednak ci pomogę.
Courtney - To przynieś marmur, jeśli widzisz chciałabym zbudować jak największy Partenon.
Scott - Dobra, dobra. Śpieszę się.
U Lindsay i Tylera[]
Oni ciągle się całują.
Tyler - Może mała przerwa.
Lindsay - To...co robimy ?
Tyler - Może przejdziemy się do miasta.
Lindsay - Dobra.
U Harolda, Camerona i B[]
Harold - Wiesz jak się za to zająć ?
Cameron - Coś wymyślę. Nie martwcie sam to zrobię.
Harold - Dobra jak chcesz.
Harold i B usiedli, a Camerona zajął się za budowanie.
Harold - Jakby co to powiedz.
Cameron - Dobra.
U Dakoty[]
Dakota poszła przejsć się do miasta.
Dakota - (do siebie) Ach, tak tu smutno bez Sama. Fajnie jakby tu wrócił.
I idzie dalej przez wąkie, małe uliczki, zwiedzając przy okazji piękne miasto.
U Geoffa, Mikea, Dawn i Katie[]
U chłopaków.
Geoff - W sumie, nawet dobrze, że nie musimy robić największego. Toby nam dużo zajęło.
Mike - Racja, moge się założyć, że wygramy na najpiękniejszy zamek.
Geoff - Też tak sądzę. Mamy spore szanse.
U dziewczyn.
Dawn - No, dobra ty się chyba na tym bardziej znasz ode mnie więc możesz wybierać.
Katie - A masz pieniądze ?
Dawn - O. matko zapomniałam, że nie mamy. No dobra, to...nie mam pomysłów.
Katie - No cóż, plaży tu za bardzo nie widzę, więc....nie no może pozbieramy jakieś kamyki to już coś będzie.
Dawn - Dobry pomysł. Poszukajmy.
U Anne Marii[]
Anne Maria własnie opala się w gorącym słońcu.
Anne Maria - (do siebie) I to jest życie. W sumie nie wygram, ale chociaż się trochę opalę.
U Izzy[]
Izzy właśnie skacze na bnagi.
Izzy - Juhuu ! Jeszcze raz !
U Courtney i Scotta[]
Scott - Mam ten marmur.
Courtney - Szybko. Pomóż budować, musimy to wygrać.
Scott - Dobra, mogę ci pomóc.
Courtney - Nie dobra, tylko buduj.
Scott - (pok. zwierz.) Ta Courtney jest na prawdę zawzięta. Ale chociaż wygram.
U Lindsay i Tylera[]
Lindsay - Czyż tu nie jest romantycznie.
Tyler - Masz rację. Po prostu żyć nie umierać.
Nagle widzą smutną Dakotę.
Lindsay - Hej, Dakota !
Dakota - O, hej.
Tyler - Czemu jesteś taka smutna ?
Dakota - Tak się czuję bezwartościowa bez Sama.
Lindsay - Kiedyś tu jeszcze przyjdzie. Nie martw się.
Dakota - Dzięki, mogę się z wami przejść ?
Tyler - Ok.
U Harolda, Camerona i B[]
Harold - I jak ci idzie ?
Cameron - No jakoś, jestem cały wybrudzony, ale jakoś idzie.
Harold - Na pewno nie chcesz pomocy ?
Cameron - Nie, poradzę sobie.
Harold - Jak chcesz, pamiętaj możemy ci z B w każdej chwili pomóc.
Cameron - Dobra.
U Geoffa, Mikea, Dawn i Katie[]
U chłopaków.
Geoff - Gdzie te dziewczyny ? Nie długo, powinniśmy skończyć, a ich nie ma.
Mike - Nie długo, przyjdą.
Geoff - Obyś miał rację.
Mike - Wiesz mi znam je.
U dziewczyn.
Katie - No, to wracamy ?
Dawn - Poczekaj, jeszcze trochę, pozbierajmy jeśli mamy wygrać.
Katie - Dobra, tylko prędko, nie które drużyny już może kończą.
Dawn - Spokojnie, zdążymy.
U Anne Marii[]
Anne Maria ciągle się opala.
Anne Maria - (do siebie) Achh, tak tak było w pierwszej klasie. No dobra, już chyba wystarczy. Teraz tylko lakier.
Anne Maria psika się lakierem.
Anne Maria - (do siebie) Ciekawe, gdzie jest teraz Izzy ?
U Izzy[]
Izzy jest właśnie na kolejce górskiej.
Izzy - Juuuppi !
U Courtney i Scotta[]
Courtney - Prędzej, prędzej, popraw te kolumny.
Scott - Spokojnie, przecież się nie pali.
Courtney - Nie ma czasu musimy to wygrać, bierz ten marmur i buduj.
Scott - Ok, ok.
Courtney - Ahh, jak tu smutno bez Duncana.
Scott - (pok. zwierz.) Nie sądziłem, że ona jeszcze go kocha.
U Lindsay, Tylera i Dakoty[]
Cała trójka ciągle sobie idzie po mieście i rozmawia.
Dakota - Jak uważacie, kiedy odpadniecie ?
Lindsay - Ja, mam dosyć tego programu.
Dakota - Czyli nie chcesz wygrać tych pieniędzy ?
Lindsay - No chcę, ale też chcę być z Tylerem.
Tyler - No właśnie.
Dakota - Ja też chciałabymbyć z Samem, ale chcę dla nas to wygrać. No bo proszę diva, która nie wyrała pieniędzy ? To, hańba.
Lindsay - Może dla ciebie.
U Harolda, Camerona i B[]
Harold - Nie no Cameron prawie wszycy już skończyli, a my jeszcze nie.
Cameron - No dobra, pomóżcie mi chłopaki.
Harold - Zawsze pmoc się przydaję.
Cameron - No, ale i tak już chyba nie wygramy.
Harold - Zobaczysz, prawda B ?
B potakuje głową na 'tak'.
U Geoffa, Mikea, Dawn i Katie[]
U chłopaków.
Geoff - No dobra, skończyliśmy, a dziewczyn ciągle nie ma.
Mike - Też się martwię.
Geoff - Mo, ale i tak mało osób buduje możemy jeszcze wygrać.
Mike - No na pewno.
Nagle przybiegają dziewczyny.
Katie - Jesteśmy.
Geoff - Co, tak długo ?
Dawn - Długo, by opwiadać, dobra dekorujmy.
Mike - Macie tylko kamyki ?
Katie - Nic innego nie było.
Geoff - Dobra, zacznijmy już.
I zaczęli dekorować.
U Anne Marii[]
Anne Maria czeka aż wszyscy skończą i skończy się zadanie.
Anne Maria - Kiedy ten koniec ?!
Nagle zjawia się Izzy.
Izzy - Hejka !
Anne Maria - Gdzie ty byłaś ?
Izzy - Na banigi, kolejce górskiej, w wesołym miasteczku, w...
Anne Maria - Dobra, dobra dosyć tego. Wygramy jeszcze ?
Izzy - Za chwilę koniec. Nara.
Anne Maria - A ty gdzie idziesz ?
Izzy - Poopalać się przy takim słońcu to tylko to.
Anne Maria - Grr.
U Courtney i Scotta[]
Courtney - No i co, jak ci się podoba ?
Scott - Nawet, nawet. A jest solidny ?
Courtney - A, co nie ?
Courntey podnosi go i puszcza.
Courtney - I widzisz ?
Scott - Widzę.
Ogłoszenie wyników[]
Samanta - (przez megafon) Uwaga, koniec ! Pora na werdykt ! A, po drugie Izzy, idź zawołać Lindsay, Tylera i Dakotę i przyjdź tu razem z nimi.
Izzy - Ok.
Po kilku minutach Izzy wraca wraz z Lindsay, Tylerem i Dakotą.
Izzy - Gotowe.
Samanta - Pora, obejrzeć co zrobiliście.
Samanta ogląda wszystkie Partenony i po kilku minutach je oceniła.
Samanta - Pora na dwie tabele wyników:
Tabela wyników na 'najpiękniejszy Partenon'. Tabela wyników na 'największy Partenon'.
1. Mike, Katie, Dawn i Geoff - 58,7 p. (na 100) 1. Courtney i Scott - 64,8 p. (na 100)
2. Courtney i Scott - 41,4 p. 2. Harold, Cameron i B - 52,3 p.
3. Harold, Cameron i B - 25,3 p. 3. Mike, Katie, Dawn i Geoff - 23,6 p.
Samanta - I to tyle, czyli, że wygrywają: Mike, Katie, Dawn, Geoff, Courtney i Scott. Gratuluję. Co do reszty. Na prawdę nie chciało wam się budować ?! No cóż. Zapraszam do samolotu na ceremonię eliminacji.
Ceremonia eliminacji
Samanta - Pierwsze 6 pianek otrzymują nasi zwycięzcy, czyli: Mike, Katie, Dawn, Geoff, Courtney i Scott.
Samanta - Następne trzy pianki.....Tyler, Harold i Cameron.
Samanta - Kolejną otrzymuje.........Dakota.
Samanta - Następną piankę.....Izzy.
Samanta - No i tak, została zagrożona trójka. Czyli B, Anne Maria i Lindsay. Kto opdanie ?
...
...
...
...
...
...
...
...
Samanta - I.....mamy remis ! No, tego się nie spodziewałam więc dogrywka. Która flaga jest Grecji ?
a) biało-niebieska
b) zielono-niebieska
c) czerwono-niebieska
Samanta - Kto, wie ? B ? Musisz odpowiedzieć.
B nic nie mówi.
Samanta - No cóż. Anne Maria, wiesz ?
Anne Maria - Spróbuję....c ?
Samanta - Źle, zostajesz w dogrywce.
a) biało-niebieska
b) zielono-niebieska
Samanta - A ty wiesz Lindsay ?
Lindsay - Yyyyyy.
Samanta - Zgadnij.
Lindsay -......., a ?
Samanta - Dobrze...w dogrywce zostają B i Anne Maria. A teraz żeby było po równo, wskażcie herb Grecji.
a) żółto-niebieski krzyż
b) biało-niebieski krzyż
Anne Maria - Ja ! Wiem !
Samanta - Wiesz ?
Anne Maria - Nie no zgaduje.....jeśli odpowiedź Lindsay, czyli biało-niebieska flaga, jest dobra. To może b), która jest podobna będzie dobrze ?
Samanta - No cóż.............dobrze ! B, przykro mi, za późno, odpadasz !
Scott - (po cichu) No i kolejny z głowy.
Samanta - A ja się już żegnam i do następnego odcinka ! Pa !